wtorek, 17 lutego 2015

Z deszczu pod rynne... w imię dobra

Dzień w dzień spływają na nas kolejne informacje dzięki postępowi cywilizacji. Zapewne nie widzimy tego, większość z nas, że to drastyczna zmiana w stosunku do tego co było choćby 30 lat temu. I tak zalewają nas treści o kolejnych rzeczach o które walczą i z którymi walczą to różne strony. A to mamy temat "pigułek po", a to dopalaczy, a to in vitro, sprawę górników, rolników, wojny na Ukrainie, podróży Putina na Węgry, ekspansji Państwa Islamskiego, łapaniu piratów drogowych, chorych dzieci nie leczonych czy tragedii frankowiczów...
I w tym wszystkim ciekawe jest to, że ludzie protestują za czymś czy przeciw czemuś, wyrażają swoje niezadowolenie wobec decyzji władz państwowych, urzędów (bo z nimi te tematy powyższe się wiążą), a jednocześnie chcą by te rządy i urzędy podjęły inne deycje. Baa nie tylko podjęły. Te wszystkie środowiska nawet walczące przeciw sobie domagają się by to Państwo zajęło się tą sprawą, że ma się zająć tą czy tamtą sprawą tak jak oni to widzą. Można zatem rzec, że zasadniczo nawet jeżeli są oni po dwóch stronach barykady to domagają się tego samego, tego by Państwo coś zrobiło... No i robi, no i ciągle komuś nie pasuje, często wręcz wszystkim nie pasuje to co robi to właśnie Państwo... a problemy nie tylko nie znikają, ale poszerza się i ich zakres i skomplikowanie.

Czy to nie jest walka z objawami problemów? A jaka jest ta przyczyna problemów? Możemy wszędzie dostrzec jedną rzecz, wszędzie tam gdzie Państwo coś robi, jest problem. To może tak moi drodzy poszukać rozwiązania gdzie Państwo nie będzie się w te rzeczy wtrącało? Ani w in vitro, ani w pigułkę, ani w sprawy górników, rolników, nienaszych wojen, nienaszych sojuszników, kierowców co nikomu nic nie zrobili, czy kredytobiorców, którzy sami podpisywali takie czy inne umowy. A może lubimy niekończące się problemy z Państwem, które nie zakopuje dziur tylko przenosi kupkę piachu z miejsca na miejsce?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, i w tym miejscu obowiązują zasady kultury.