wtorek, 20 stycznia 2015

Islam to religia pokoju?

Ciągle to słyszymy, ciągłe zapewnienia, że "islam to religia pokoju"... Czy tak jest w rzeczywistości? Po pierwsze należy sobie odpowiedzieć, kto tak twierdzi, po drugie wg jakich źródeł, po trzecie czy źródła, które podają te informacje o islamie definiują rzeczywistość tak jak my czy różnią się znaczeniami?

To bardzo ważne by właściwie zrozumieć i przedstawić rzeczywistość. Dziwnym jednak trafem o islamie jako "religii pokoju" wypowiadają się politycy i eksperci, którzy nie specjalnie lub w ogóle nie mieli okazji zapoznać się z islamem, lecz zapewniają wszystkich dookoła, że złe czyny jakie popełniają muzułmanie nie są one zgodne z islamem. Może tak, a może nie.

Pytanie jednk dlaczego zapewniają o tym tak gorliwie nie-muzułmanie jak chociażby Cameron, Bush, Obama, Clinton? Nie słychać potępienia całego świata muzułmańskiego ataków w imię islamu, poza pojedynczymi głosami. Wręcz przeciwnie, jest usprawienie takich czy innych działań bo np. obrażono Allaha. Tak teraz w szkołach we Francji w niektórych placówkach nawet 80% uczniów solidaryzowało się z mordercami "karykaturzystów" z "Charlie Hebdo". Owszem, płynęły gdzieś niby głosy potępienia ze strony muzułmanów tych aktów, ale... jednocześnie wielu przywódców islamu usprawieliwiało morderców. Skoro islam to "religia pokoju" to dlaczego w niemal każdym kraju muzułmańskim muzułmanie pieją z zachwytu kiedy morduje się nie-muzułmanów? Tak było teraz, tak było podczas zamachów z 11 września 2011, tak jest podczas każdego aktu terrorystycznego dokonanego przez muzułmanów na nie-muzułmanach w krajach zachodnich. Muzułmanie wychodzą na ulice i wiwatują ciesząc się z mordów od Europy (dzielnice muzułmanów), poprzez Afrykę pólnocno-wchodnią, Bliski Wschód, Azję południową i Oceanię. Skoro te akty terroru dokonywane przez muzułmanów nie są częścią islamu jakim cudem na całym świecie wśró muzułmanów wzbudza to falę radości? Czyż nie jest to fenomen błędnego pojmowania islamu przez muzułmanów?

Nie wnikam tu w kwestie teologii i zasad islamu, rozważam tylko logiczne zależności lub brak w stosunku do tłumaczenia czym jest islam i reakcji na całym świecie ludzi, reakcji muzułmanów. A nie da się zaprzeczyć radości przynajmniej setek tycięcy muzułmanów manifestowanych w niemal wszystkich krajach muzułmańskich po aktach mordów dokonywanych przez muzułmanów na nie-muzułmanach w świecie zachodnim.

Anjem Choudary
(jeden z największych aktywistów i autorytetów muzułmanów w Wielkiej Brytanii)

Nieco zbaczając z tematu. Niestety i wśród nie tylko polityków, lewicowych tolerancyjnych ludków, postępowych ekspertów czy muzułmanów pojawia się znów wykładnia, że "islam to religia pokoju", dołączają do nich niektórzy katoliccy duchowni, którzy usprawiedliwiają czyny muzułmanów bo "Charlie Hebdo" obrażało wg nich świętości, profanowało religię. Wśród nich pojawił się o.Posacki. Otóż ja jako katolik mimo, że "Charlie Hebdo" obraża moją wiarę nigdy nie usprawiedliwię morderstwa bo poczułem się zraniony czyimś chamstwem czy prymitywnymi rysunkami mającymi być podobno satyrą. Skoro sam Bóg dał ludziom wolną wolę i pozwolił Jezusowi umrzeć za mnie dając się znieważyć to dlaczego ja mam odmawiać innym wolności do błądzenia? Czy dlatego, że ktoś poczuje się urażony można usprawieliwić morderstwo? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj, i w tym miejscu obowiązują zasady kultury.